Kamusta! [Cześć!] 
Zanim dane mi było po raz pierwszy zobaczyć Filipiny, miałam okazję poznać wielu obywateli tego kraju. Nieprzerwanie radośni, pomocni, łatwo nawiązujący kontakty i niezwykle religijni. Wszystkie te wrażenia znalazły swoje odzwierciedlenie na miejscu. Mimo wielu zagrożeń wiszących nad tym wyspiarskim krajem – zaczynając od klęsk żywiołowych z niekończącymi się tsunami na czele, po problemy społeczne, wśród których prym wiedzie biznes narkotykowy i akty terroru na południowych wyspach – ludzie zdają się wiecznie uśmiechać i wszystko zawierzać Bogu, mimo biedy, którą dostrzega się niemal wszędzie. Dominującego katolicyzm nie da się przeoczyć, przykładem są choćby cytaty z Biblii wypisane na trójkołowych rikszach. Krajobraz Filipin to przede wszystkim natura: niesamowite plaże, moc wodnych szaleństw, wodospady i jaskinie. Wiele miejsc stało się bardzo turystycznych, moim zdaniem jednak wciąż jest lepiej niż w Tajlandii pod tym względem. Filipińska kuchnia naszpikowana wieprzowiną jest smaczna, ale nieporywająca i czasem bardzo ciężka.

miejsce |
wyspa Boracay |
czas |
październik 2015 |
pogoda |
słonecznie, praktycznie brak deszczu |
tam |
SIN [🚌170] JB [✈ Air Asia] KL [✈ Air Asia] KLO [🚌 🚢] Boracay |
z powrotem |
Boracay [🚢 🚌] KLO [✈ TigerAir] SIN |
miejsce |
wyspa Bohol |
czas |
maj 2017 |
pogoda |
słonecznie, ale nie upalnie |
tam |
SIN [✈ Philippine Airlines] CEB [🚢] Bohol |
z powrotem |
Bohol [🚢] CEB [✈ Philippine Airlines] SIN |
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…