Month: Lipiec 2021

lot nad paszczą lwa – Singapur, Singapore Flyer

W drugiej połowie 2018 nie przyszłoby mi do głowy, że granice nagle się zamkną, podróżowanie będzie niemożliwe przez wiele, wiele miesięcy, a my zostaniemy niejako zamknięci w mieście-państwie lwa, a właściwie pół-lwa pół-ryby, zwanego merlionem. Dlatego zwiedzanie okolicy, a więc wszystkich mniejszych i większych atrakcji lokalnych, nie licząc pierwszych kilku chwil po przeprowadzce tutaj, zwykle było połączone z wizytą kogoś w Singapurze. Raz w roku firma w której pracuję, wybierała też jedną z nich na zorganizowanie Family Day (Dnia Rodziny), podczas którego funduje wejściówki i organizuje różne atrakcje dla dużych i małych członków rodzin pracowników. To właśnie dzięki tej imprezie miałam okazję po raz pierwszy wsiąść do Singapore Flyer – diabelskiego młyna, zwanego bardziej pospolicie kołem obserwacyjny.

Singapur, Singapore Flyer, kabina koła obserwacyjnego

Singapur, Singapore Flyer, konstrukcja koła obserwacyjnego

Singapur, Singapore Flyer, konstrukcja koła obserwacyjnego

Singapur, Singapore Flyer, w drodze na szczyt

Miasto widziane z góry zawsze ma w sobie coś magicznego, daje też poczucie bycia jeszcze mniejszym w tej miejskiej dżungli. Zwłaszcza, że w najwyższym punkcie znajdujemy się ponad 150 metrów nad ziemią. To ogromne koło przez 6 lat dzierżyło tytuł najwyższego na świecie, by w 2014 utracić ten tytuł na rzecz High Roller w Las Vegas.

Singapur, Singapore Flyer, widok na National Stadium (Stadion Narodowy)

Singapur, Singapore Flyer, widok na pit stop Formuły 1

Singapur, Singapore Flyer, widok na hotel Marina Bay Sands i ogrody Gardens by the Bay z kopułami Flower Dome i Cloud Forest

Singapur, Singapore Flyer, widok na the Float @Marina Bay, boisko do piłki nożnej i jednocześnie scena, unoszące się nad powierzchnią wody

Singapur, Singapore Flyer, widok na Marinę Bay Sands i CBD (Centrum Biznesowe)

Singapur, Singapore Flyer, widok na miasto

To jedna z tych atrakcji, do których nie wraca się zbyt często, zwłaszcza jeśli za kolejne przejażdżki trzeba zapłacić z własnej kieszeni, ale na pewno warto raz kiedyś oderwać się od ziemi i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.

Singapur, Singapore Flyer, koniecznie czas na selfie!

Lumos, Wasza Królewska Mość! – Wielka Brytania, Londyn: akt III

Czas wolny dobiegał końca, wszak nie przyjechałam do Londynu na wakacje. Rano przeniosłam się do hotelu konferencyjnego – na moje szczęście mieli pokój wolny już od 10:00. Szybkie ogarnięcie maili z pracy i miałam jeszcze kilka godzin do rozpoczęcia. Hotel znajdował się już dużo bliżej centrum, dlatego spacerkiem udałam się pod pałac Buckingham zobaczyć najsłynniejszy balkon na świecie, przypadkowo trafiając na poniedziałkową zmianę warty o 10:45. Chociaż natura tego ceremoniału pozostała już w dużej mierze tylko symboliczna, uwielbiam obserwować tę precyzję ruchów, a jeśli towarzyszy temu orkiestra – mogę stać jak zaczarowana.

UK_III_01_Buckingham_Palace_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Pałac Buckingham

UK_III_02_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Pałac Buckingham, The King’s Troop, Royal Horse Artillery (Oddział Królewskiej Artylerii Konnej)

UK_III_03_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Pałac Buckingham, muzycy orkiestry dętej Gwardii Grenadierów (Grenadier Guards)

UK_III_04_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Pałac Buckingham, muzycy orkiestry dętej Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych (Royal Canadian Air Force)

UK_III_05_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Pałac Buckingham, zmiana warty

UK_III_06_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Pałac Buckingham, wartownik z Gwardii Irlandzkiej

Wartownik na ostatnim zdjęciu reprezentuje Gwardię Irlandzką – można to poznać po układzie guzików marynarki (pogrupowane czwórkami) i małym, niebieskim pióropuszu po prawej stronie czapki. Pisząc te notkę, zastanowiło mnie, dlaczego oprócz charakterystycznie ubranych w czerwień i czerń żołnierzy w ogromnych, futrzanych czapach, pojawił się też pułk w niebieskich mundurach. Jeden (a właściwie jedna) z nich zajęła później miejsce w budce wartownika z przodu pałacu. Wtedy nieszczególnie zdziwił mnie fakt dwóch pułków i dwóch orkiestr, które grały dosyć długo – uznałam, że przecież to królowa, wszystko musi odbywać się z pompą, nawet w nieznaczący, czerwcowy poniedziałek.

Jak się okazuje, byłam świadkiem dosyć wyjątkowej zmiany warty – po raz pierwszy w historii służbę królowej podejmowali żołnierze z Królewskich Kanadyjskich Sił Powietrznych (Royal Canadian Air Force (RCAF)). Kanada jest członkiem Wspólnoty Narodów, której Głową jest właśnie Elżbieta II.

Znajdująca się nieopodal pałacu dzielnica Westminster obfituje w charakterystyczne budowle, posiadające to określenie w swoich nazwach. Jest Westminster Cathedral (Katedra Westminsterska) – największy kościół katolicki w Wielkiej Brytanii (tutaj udało mi się zajrzeć do środka); Westminster Abbey (Opactwo Westminsterskie) – najsłynniejszy chyba kościół anglikański, miejsce koronacji królów i królowych oraz wielu innych wydarzeń związanych z monarchią i zasłużonymi Brytyjczykami; a także Westminster Palace (Pałac Westminsterski), będący siedzibą brytyjskiego parlamentu.

UK_III_07_Westminster_Cathedral_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Cathedral (Katedra Westminsterska)

UK_III_08_Westminster_Cathedral_The_Baptistry_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Cathedral, chrzcielnica

UK_III_09_Westminster_Cathedral_Chapel_of_St_Joseph_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Cathedral, kaplica św. Józefa

UK_III_10_Westminster_Cathedral_Chapel_of_St_Gregory_and_St_Augustine_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Cathedral, kaplica św. Grzegorza i Augustyna

UK_III_11_Westminster_Cathedral_lights_in_the_Nave_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Cathedral, światła głównej nawy kościoła

UK_III_12_Westminster_Abbey_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Abbey (Opactwo Westminsterskie)

UK_III_13_Westminster_Abbey_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Abbey (Opactwo Westminsterskie)

UK_III_14_Westminster_Abbey_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Abbey (Opactwo Westminsterskie)

UK_III_15_Westminster_Abbey_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Abbey (Opactwo Westminsterskie)

Ten ostatni, wraz z Elizabeth Tower (Wieżą Elżbiety), znaną bardziej jako Big Ben, mogłam podziwiać w całej okazałości z kabiny London Eye – diabelskiego młyna, tudzież koła obserwacyjnego, na które zostaliśmy zabrani w ramach konferencyjnej wycieczki kilka dni później. Jeśli chodzi o wieżę, to zobaczyć można było tylko tarczę zegarową – spowita rusztowaniami i siatką zabezpieczającą, wraz zegarem przechodzi gruntowną renowację, a według wiadomości z kwietnia 2021, ma wrócić na służbę w drugim kwartale 2022.

UK_III_16_London_Eye_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, London Eye

UK_III_17_London_Eye_Palace_of_Westminster_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Palace (Pałac Westminsterski)

UK_III_18_London_Eye_Palace_of_Westminster_Victoria_Tower_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Palace (Pałac Westminsterski), Victoria Tower (Wieża Wiktoria)

UK_III_19_London_Eye_Palace_of_Westminster_Big_Ben_(Elizabeth_Tower)_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Palace (Pałac Westminsterski), Elizabeth Tower (Wieża Elżbieta), znana bardziej jako Big Ben

Widoki „z góry” zawsze fascynują. Warto było też spojrzeć jeszcze wyżej. Nad naszymi głowami roiło się od samolotów i okazjonalnych helikopterów – chyba jeszcze nigdy nie udało się z tak bliska uchwycić ich w locie (a mój aparat nie posiada spektakularnych możliwości przybliżenia).

UK_III_20_London_Eye_London_view_over_Thames_river_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, widok z London Eye

UK_III_21_London_Eye_airplane_spotting_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, samolot widziany z London Eye

UK_III_22_London_Eye_helicopter_spotting_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, helikopter widziany z London Eye

Ostatnie spojrzenia na garść oznak brytyjskości – tradycyjny pub pośród wieżowców, monogram królowej Elżbiety na słupku chodnika (E II R – Elizabeth II Regina (łac. królowa)) i nad Londynem zapadała noc, a wraz z nią kończył się mój czas w Wielkiej Brytanii – bladym świtem czekał na mnie samolot do Niemiec, gdzie kontynuowałam moją delegację. A na koniec, życzę sobie i wszystkim, by (jeśli nie są/nie będą sami sobie szefami) mieli tak normalnego szefa jak ja, który nie widział problemu w połączeniu prywatnej wizyty turystyczno-krajoznawczej z obowiązkami zawodowymi.

UK_III_23_The_Albert_pub_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, pub Albert

UK_III_24_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, monogram królowej Elżbiety

UK_III_25_Palace_of_Westminster_50_size_watermark

Wielka Brytania, Londyn, Westminster Palace (Pałac Westminsterski) nocą