Flaszeczka z kuzynem poszerzyła uśmiech na twarzy naszego kierowcy, myślałyśmy więc, że czas odstawić nas do ośrodka, bo sam pewnie chętnie wróciłby do domu (lub do kuzyna na kolejną butelkę). Jednak Jef miał w zanadrzu jeszcze kilka atrakcji. Podjechaliśmy do Lepo Lorun, w dosłownym tłumaczeniu z języka sikka (lokalnego dialektu okolicy o tej samej nazwie) to dom tkacki. Założony z pasji do lokalnego wzornictwa i kunsztu wytwarzania materiałów nazywanych Tenun Ikat, w celu zachowania każdego etapu tej tradycyjnej sztuki, od naturalnego barwienia surowców, aż po piękne tkaniny. Zyski ze sprzedaży i prowadzonych pokazów wspomagają też niezależność finansową kobiet zaangażowanych w projekt. Tkalnia znajduje się we wiosce Nita, rzut beretem od głównej drogi.

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki)
Niestety nie było tam nikogo, ale Jef pozwolił nam przejść się po chatkach-pracowniach. Rzemieślnictwo jest prawdziwą sztuką, widać ją tu w każdym zakamarku – kosze pełne naturalnych produktów na barwniki, suszące się kolorowe włókna i krosno, z na wpół-gotową, czarno-czerwoną tkaniną. Jako wujek i znajomy wszystkich i wszystkiego, nasz kierowca miał też dostęp do magazynku gotowych materiałów na sprzedaż. Niektóre wzory naprawdę kusiły, ale z braku perspektyw na ich wykorzystanie, nie skusiłyśmy się. Cenowo było adekwatne do wysiłku włożonego w produkcję (ponad milion rupii).

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki), surowe materiały

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki), barwnik w przygotowaniu

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki), świeżo barwione włókna

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki), naturalny składnik barwnika

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki), krosno
Tuż za bramą, Jef zwrócił naszą uwagę na drzewo.. kakaowca. Jego sproszkowany owoc kojarzy się raczej z Wybrzeżem Kości Słoniowej albo Ghaną, ale to Indonezja jest trzecim największym producentem kakao na świecie, a 1/10 upraw na Flores dedykowana jest temu składnikowi słodyczy.

Indonezja, wyspa Flores, Lepo Lorun (Dom Tkacki), kakaowiec
Główna droga prowadziła nas w kierunku Maumere, ale kierowca odbił w lewo raz jeszcze. 5km dalej zatrzymujemy się na początku.. drogi krzyżowej, która prowadzi na wzgórze Gereja Katolik Maria Bunda Segala Bangsa – kościoła katolickiego Marii Pani Wszystkich Narodów. Samego budynku kościoła nie widziałyśmy, może jest u podnóża? Do dziś myślałam, że po za rzeźbami i kaplicą na świeżym powietrzu pod statuą nic więcej tam nie ma.

Indonezja, wyspa Flores, droga krzyżowa przy Gereja Katolik Maria Bunda Segala Bangsa – kościele katolickim Marii Pani Wszystkich Narodów, stacja 3, Jezus zdradzony przez Judasza

Indonezja, wyspa Flores, figura Maryi na wzgórzu Gereja Katolik Maria Bunda Segala Bangsa – kościoła katolickiego Marii Pani Wszystkich Narodów

Indonezja, wyspa Flores, droga krzyżowa przy Gereja Katolik Maria Bunda Segala Bangsa – kościele katolickim Marii Pani Wszystkich Narodów, modlitwa Jezusa w Ogrójcu
Figury otoczone są zadbanym ogrodem, rozpościera się też piękny widok na Maumere. Spokojne, przyjemne miejsce, wstęp darmowy.

Indonezja, wyspa Flores, widok ze wzgórza Gereja Katolik Maria Bunda Segala Bangsa – kościoła katolickiego Marii Pani Wszystkich Narodów
To był długi dzień, pełen atrakcji – czas odpocząć! Kierowca odstawił nas pod bramę ośrodka ok. 16:00, po 15-godzinnej wycieczce, wartej znacznie więcej niż zapłacone 800 tys rupii (~210 PLN, ~74 SGD) plus 100 tys rupii (~26 PLN, ~9 SGD) za obiad z alkoholem.

Indonezja, wyspa Flores, nakrapiane liście krocienia
Przy 4-dniowej wycieczce, gdzie pierwszy i ostatni dzień poświęcane są na dojazd i powrót, niewiele zostaje czasu na zwiedzanie i relaks. To drugie postanowiłyśmy uskutecznić aż do samego końca, zaczynając od zachodu słońca na plaży przed naszym ośrodkiem..

Indonezja, wyspa Flores, zatoka Maumere, plaża Waiara
.. przez jego wschód,..

Indonezja, wyspa Flores, zatoka Maumere, plaża Waiara
prażenie w jego południowym blasku i schładzanie się w wodzie..

Indonezja, wyspa Flores, zatoka Maumere, plaża Waiara
aż po kolejny zachód, obserwowany z plażowej restauracji, sącząc drinka, po ciemność kompletną, której nie rozjaśnia łuna od miasta.

Indonezja, wyspa Flores, zatoka Maumere, plaża Waiara

Indonezja, wyspa Flores, łódź z rybakami w zatoce Maumere

Indonezja, wyspa Flores, zatoka Maumere, plaża Waiara

Indonezja, wyspa Flores, zatoka Maumere, restauracja przy plaży Waiara, ośrodka Sea World Club Beach Resort

Indonezja, wyspa Flores, ośrodek Amrita Maumere Resort, jadalnia przy plaży, ciemność – widzę ciemność!
Nuda panie, nuda.. ale jaka odprężająca! Zwłaszcza, gdy w kieszeni miliony monet do wydania! Lata szalejącej inflacji i niestabilności waluty spowodowały ogromny spadek wartości rupii indonezyjskiej. Mimo, że w ostatnich latach osiągnęła pewną równowagę, milion rupii to wciąż niewiele ponad 250 złotych, ale bycia milionerką przez kilka dni nikt mi nie odbierze!

Indonezja, wyspa Flores, milionerka!
W krótkim czasie udało nam się zobaczyć Flores z góry (wulkan, wzgórze), na równi (plaże) i od dołu (pod wodą):
Czas do domu, po śladach, małym samolotem na Bali i stamtąd do Singapuru. Lotnictwo krajowe wewnątrz Indonezji nie jest szczególnie wysoko oceniane w kwestii bezpieczeństwa (chociaż w 2018 wszystkie indonezyjskie linie lotnicze zostały usunięte z czarnej listy bezpieczeństwa lotniczego w Unii Europejskiej). Czy to dlatego na pokładzie Nam Air po raz pierwszy spotkałam się z modlitwami kilku głównych religii drukowanymi w gazetce pokładowej? Chyba nie chcę wiedzieć.

nad Indonezją, modlitwy w gazetce pokładowej samolotu

nad Indonezją